Vivo V50 - Nowość 2025 w recenzji

Vivo V50 - Nowość 2025 w recenzji

Vivo zaprezentowało model V50 podczas wydarzenia w New Delhi, w Indiach, oznaczając tym samym swoje pierwsze duże wprowadzenie w 2025 roku. Choć telefon jeszcze nie trafił do sprzedaży, już teraz mamy go w rękach do testów, więc przyjrzyjmy się, co ma do zaoferowania zanim przejdziemy do szczegółowej recenzji.

Opakowanie vivo V50 wygląda niemal identycznie jak jego poprzednika, V40. W zestawie znajdziemy dokumenty, narzędzie do wyciągania karty SIM, kabel do ładowania, zasilacz oraz etui ochronne.

Etui ochronne występuje w wersji przezroczystej lub czarnej, w zależności od rynku. Vivo V50 ma 6.77-calowy wyświetlacz FullHD+ z quad-curved AMOLED i odświeżaniem 120Hz oraz maksymalną jasnością wynoszącą 4500 nitów. Ekran chroniony jest szkłem Diamond Shield i obsługuje HDR10+.

Na wyświetlaczu umieszczono otwór na 50 MP aparat do selfie z autofokusem oraz skaner linii papilarnych ukryty pod ekranem. W czasie krótkich testów skaner działał szybko i precyzyjnie, jednak jego umiejscowienie mogłoby być nieco wyższe, co ułatwiłoby odblokowywanie telefonu.

Na pleckach urządzenia znajdziemy kamerę, która nie różni się zbytnio od tej w V40. W vivo V50 zainstalowane są dwa aparaty tylne: główny 50 MP z OIS oraz ultraszerokokątny 50 MP (119° FOV). Główny aparat wykorzystuje sensor OmniVision OV50e, podczas gdy ultraszerokokątny i aparat do selfie korzystają z sensora Samsung ISOCELL JN1.

Aparaty tylne są wyposażone w okrągłą lampę błyskową o nazwie Aura Light, która może zmieniać intensywność i temperaturę barwową, co umożliwia robienie zdjęć w różnych warunkach. Można ustawić ją na tryb automatyczny lub dostosować ręcznie.

Co ciekawe, wszystkie trzy aparaty w vivo V50 dysponują optyką ZEISS, co pozwala na robienie portretów z różnymi efektami bokeh i przy trzech ogniskowych - 23mm, 35mm i 50mm. Dodatkowo, vivo V50 wprowadza ekskluzywną w Indiach funkcję Wedding Portrait Studio, która umożliwia wykonywanie portretów w trzech stylach: Prosecco, Neo Retro i Pastel.

W środku vivo V50 zainstalowano procesor Snapdragon 7 Gen 3 SoC, który współpracuje z maksymalnie 12GB pamięci RAM LPDDR4X oraz 512GB pamięci wewnętrznej UFS 2.2. Smartfon działa na systemie Android 15 z nakładką Funtouch OS 15 i ma zapewnione trzy aktualizacje systemu Android oraz cztery lata miesięcznych aktualizacji bezpieczeństwa. Vivo ograniczyło ilość zbędnych aplikacji do minimum — przynajmniej w indiańskiej wersji, w której zainstalowano tylko pięć aplikacji firm trzecich: Amazon, Facebook, LinkedIn, Netflix, PhonePe.

Vivo V50 jest również w pełni wodoodporny (IP68 i IP69) i wyposażony w baterię o pojemności 6000 mAh z obsługą szybkiego ładowania 90W. Smartfon oferuje również podwójne głośniki stereo i dostępny jest w trzech wersjach kolorystycznych w Indiach: Titanium Grey, Rose Red i Starry Night.

Model Titanium Grey waży 189g i ma plastikowe plecy, podczas gdy wersje Rose Red i Starry Night mają szklane plecy i ważą 199g. W niektórych krajach zostanie również wprowadzony model w kolorze fioletowym, który również waży 199g.

Wkrótce rozpoczniemy pracę nad naszą recenzją vivo V50, więc bądźcie czujni, aby dowiedzieć się, czy warto go kupić.