Recenzja słuchawek Huawei FreeArc

Recenzja słuchawek Huawei FreeArc

Huawei wprowadza na rynek nowe słuchawki - FreeArc, stworzone z myślą o aktywnym stylu życia i komforcie użytkowania. Choć ich premiera odbyła się równocześnie z globalnym debiutem smartfona Mate XT Ultimate, FreeArc przeszły trochę bez echa. To jednak nietypowe słuchawki, które warto poznać.

FreeArc charakteryzują się ergonomicznym kształtem, idealnie dopasowującym się do ucha. Ich projekt oparty jest na innowacyjnym systemie tzw. "C-bridge Design", który składa się z trzech elementów: podzespołów audio przy uchu, baterii z tyłu oraz cienkiego przewodu łączącego oba elementy.

Każdy z wkładek wykonany jest z elastycznego i wytrzymałego stopu Ni-Ti o grubości 0,7 mm, co umożliwia idealne dopasowanie do każdego kształtu ucha. Dodatkowo, słuchawki są pokryte miękkim silikonem i dostępne w dwóch kolorach: klasycznej czerni oraz żywej zieleni.

Dzięki odpowiedniemu kształtowi, określanemu przez Huawei jako "140-stopniowy Optymalny Trójkąt", słuchawki pozostają na miejscu przez długie godziny, zapewniając komfort podczas codziennego użytkowania.

Słuchawki FreeArc zaprojektowano w otwartej konstrukcji, co pozwala na zachowanie świadomości otoczenia. Choć jest to świetne rozwiązanie do słuchania muzyki i podcastów bez izolacji od dźwięków zewnętrznych, ich jakość audio nie jest najwyższa, co może rozczarować niektórych użytkowników.

W jakich sytuacjach FreeArc sprawdzają się najlepiej? Po wykonaniu wielu testów, odkryliśmy, że idealnie nadają się do biegania na torze. Z podwójną anteną rezonacyjną, możesz cieszyć się stabilnym połączeniem Bluetooth nawet do 400 metrów, co umożliwia pozostawienie telefonu w torbie podczas treningu.

Inna sytuacja, w której FreeArc radzą sobie doskonale, to rozmowy telefoniczne w domu. Dzięki odpowiednio umieszczonym mikrofonom, możesz poruszać się swobodnie, nie tracąc przy tym jakości dźwięku.

Sprawdzają się również w ruchliwych miejscach, takich jak zatłoczone ulice czy transport publiczny, pozwalając jednocześnie na słuchanie muzyki oraz świadome odbieranie dźwięków otoczenia. Trzeba jednak pamiętać, że FreeArc nie nadają się do hałaśliwych miejsc, takich jak siłownie, gdzie głośna muzyka może przeszkadzać w odbiorze dźwięku.

Chociaż słuchawki są odporne na wodę i kurz (IP57), nie zaleca się używania ich podczas pływania, gdyż mogą być niewygodne pod czepkiem i mogą z łatwością paść.

Jakość dźwięku słuchawek Huawei FreeArc jest zaskakująco dobra jak na tę cenę. Wyposażone w przetwornik o wymiarach 17 mm x 12 mm, oferują wyraźny, zrównoważony dźwięk, a basy bywają zaskakująco mocne.

To, co wyróżnia FreeArc, to możliwość swobodnego korzystania z otoczenia, mimo że nie zapewniają one zaawansowanego doświadczenia audio, jak tradycyjne słuchawki dokanałowe czy nauszne. Oferują dobrą jakość dźwięku, jednak dla audiofilów mogą nie być najlepszym wyborem.

System podwójnych mikrofonów, wspomagany przez sztuczną inteligencję do filtrowania hałasu, zapewnia wyraźne rozmowy, nawet w nieco głośniejszych warunkach.

Huawei nie ujawnia zazwyczaj pojemności baterii swoich urządzeń, jednak w rozmowie z dziennikarzami dowiedzieliśmy się, że każda wkładka ma pojemność 55 mAh, a etui 510 mAh. Czas ładowania słuchawek wynosi mniej niż godzinę, a bezprzewodowe ładowanie nie zostało w tym modelu zaimplementowane.

Po pełnym naładowaniu, FreeArc oferują ponad 6 godzin pracy przy 75% głośności, co czyni je doskonałym wyborem do codziennego użytku. Współczesne bezprzewodowe słuchawki są jednak idealne dla cichszych środowisk.

Cena FreeArc wynosi 99 funtów w UK oraz 99 euro w Europie (obniżona z 119 euro), a na stronie Huawei dostępne są ciekawe zestawy, np. z opaską Band 9 w połowie ceny we Francji czy druga para FreeArc w korzystniejszej cenie. Z uwagi na te oferty, FreeArc zdecydowanie warto rozważyć przy zakupie bezprzewodowych słuchawek.