Czego spodziewać się po Samsung Galaxy S25+

Czego spodziewać się po Samsung Galaxy S25+

Samsung Galaxy S25+ nie był nigdy ulubieńcem serii S – ani ze strony Samsunga, ani ze strony kupujących. Z raportu Counterpoint Research wynika, że Galaxy S24 Ultra zdominowało rynek, generując 52% wszystkich sprzedaży, podczas gdy S24 zajmowało 27%, a Galaxy S24+ jedynie 21%.

Mimo solidnych ulepszeń w porównaniu do S23+, takich jak nowy wyświetlacz LTPO z rozdzielczością QHD+, 12 GB pamięci RAM i lekko większa bateria, S24+ nie zrobiło większego wrażenia. A jakie zmiany przyniesie model z tego roku?

Premiera nowego modelu już wkrótce – Samsung zaplanował wydarzenie Galaxy Unpacked na 22 stycznia. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, przedsprzedaż rozpocznie się dzień później, a sprzedaż na rynku ruszy prawdopodobnie 31 stycznia. Samsung zazwyczaj oferuje darmowe podniesienie pamięci dla osób, które złożą zamówienie przedpremierowe, a w USA można teraz zarezerwować jednostkę i zyskać 50 dolarów kredytu od Samsunga.

W tym roku wszystkie modele Galaxy S25 mają być napędzane wyłącznie procesorem Snapdragon 8 Elite, ponieważ wydajność Exynos 2500 okazała się niezadowalająca. Często mówi się, że Samsung wybrał wydajniejszą pamięć RAM, choć nadal mamy do czynienia z LPDDR5X. Oczekuje się, że podstawowa pamięć RAM, być może jedyna dostępna opcja dla modelu Plus, pozostanie na poziomie 12 GB, podczas gdy pamięć wewnętrzna zacznie się od 256 GB, z opcją 512 GB.

Nowy Galaxy S25+ ma być cieńszy – 7,3 mm i lżejszy – 190 g, w przeciwieństwie do 7,7 mm i 196 g S24+. Nowa, smuklejsza obudowa nie wpłynie na pojemność baterii, która pozostanie na poziomie 4900 mAh, obsługując te same wartości ładowania – 45W przez kabel i 15W bezprzewodowo. Choć jest to dość standardowe, konkurencja poszła dalej – baterie o pojemności 5500 mAh, a nawet 6000 mAh stają się powszechne. Samsung jest ostrożny w kwestii szybkiego ładowania, jednak klienci mieliby nadzieję na kilka setek miliamperów więcej.

Co ciekawe, Samsung przyjmie standard Qi2 w serii S25, ale nie przewiduje się przyspieszonych prędkości ładowania, więc zakładamy, że pozostanie na poziomie 15W. Samsung częściowo zaadaptuje magnetyczny aspekt Qi2, oferując Magnes Case, choć podobne rozwiązania są już dostępne na rynku dla starszych modeli serii S.

Jeżeli chodzi o wyświetlacz, S25+ otrzyma ten sam panel LTPO oraz rozdzielczość 1440+, co w przypadku jego poprzednika. Z kolei modele Ultra zyskają nowy ultra-szeroki obiektyw, podczas gdy Plus i podstawowy model pozostaną z konfiguracją 50+10+12MP oraz tym samym aparatem do selfie. W przeciwieństwie do konkurencji, jak iPhone 16 Pro, który ma 48 MP ultra-szeroki obiektyw, Samsung nie zapewni znaczących ulepszeń w tej kwestii.

Interfejs One UI również przejdzie metamorfozę, wprowadzając więcej funkcji AI. Samsung jako jeden z liderów tworzenia inteligencji sztucznej w mobilnych urządzeniach, planuje wprowadzić promocję na subskrypcję Gemini Advanced, która normalnie kosztuje 20 dolarów miesięcznie. Użytkownicy Galaxy S25+ mogą spodziewać się darmowego dostępu przez 6 miesięcy, podczas gdy nabywcy modeli S25 i S25 Ultra będą mieli dostęp do tej opcji przez odpowiednio 3 i 12 miesięcy.

Pojawiły się również plotki o nieoficjalnym modelu Galaxy S25 Slim, który ma być jeszcze cieńszy i lepszy. Obawy dotyczące sprzedaży Galaxy S25+ są uzasadnione, ponieważ w porównaniu do Slim, który ma oferować większe możliwości, S25+ może spotkać się z trudnościami w osiągnięciu wyników sprzedaży S24+.

Jeśli chodzi o cenę, nie wskazano znaczących zmian w wielu rynkach, co sugeruje, że Galaxy S25+ kosztować będzie tyle samo, co S24+. Przykładowo, w Szwecji cena S24+ za 256 GB wynosiła 14,490 SEK, co odpowiada 1,149 euro. Tak więc, użytkownicy będą mieli porównywalne opcje w 2025 roku.