Recenzja Moto G Power (2025) - Budżetowy Król

Recenzja Moto G Power (2025) - Budżetowy Król

Motorola Moto G Power (2025) to najnowszy model w budżetowej serii, która z powodzeniem utrzymuje swoją pozycję na amerykańskim rynku od lat. Warto podkreślić, że opcje są tam ograniczone, więc Moto G Power (2025) łatwo znajduje swoich użytkowników.

Nowy model wprowadza ulepszenia względem poprzednika, oferując nieco większy wyświetlacz oraz bardziej wytrzymałą konstrukcję, co czyni go jeszcze lepszym wyborem. Ceny pozostały na tym samym poziomie, co jest na pewno dobrą wiadomością dla potencjalnych nabywców.

Motorola Moto G Power (2025) działa na nowym procesorze Dimensity 6300 i wyposażony jest w 6,8-calowy wyświetlacz, który tym razem został zabezpieczony szkłem Gorilla Glass 5. Tylny aparat składa się z głównej matrycy 50 MP oraz ultraszerokokątnego 8 MP z funkcją autofocus. To duży plus, że ta funkcja jest obecna.

Urządzenie zostało wyposażone w klasyczną baterię o pojemności 5000 mAh, która obsługuje ładowanie przewodowe o mocy do 30W oraz ładowanie bezprzewodowe do 15W.

Wszystkie podzespoły zabezpieczone są solidną obudową, która spełnia normy IP68/IP69 oraz MIL-STD-810H, co stanowi ogromny postęp w porównaniu do zeszłorocznego modelu, który był jedynie „odporny na wodę”.

Przyjrzyjmy się, jak urządzenie spełnia nasze oczekiwania. W zestawie znajdziemy skromne opakowanie z podstawowymi instrukcjami oraz kablem USB-C do transferu danych i ładowania. Należy pamiętać, że ładowarka nie znajduje się w zestawie, więc trzeba ją zakupić osobno. Należy wybrać taką, która obsługuje co najmniej 30W za pośrednictwem technologii Power Delivery.