Nowości od Xiaomi, Nothing i Apple

Wzmożone emocje w branży technologicznej przyniósł rozpoczynający się MWC. Xiaomi zaprezentowało nowe modele 15 oraz 15 Ultra, które teraz dostępne są w Europie. W międzyczasie, Nothing wprowadziło na rynek swoje telefony z serii (3a).

W Cupertino odbywał się tydzień "Air", ponieważ Apple ogłosiło premierę nowych iPadów oraz MacBooków z ulepszonymi chipsetami. Warto zaznaczyć, że nowe urządzenia Apple są już w przedsprzedaży, a ich wysyłka rozpocznie się 12 marca (środa).

Xiaomi 15 Ultra uzyskało doskonałe wyniki w naszej recenzji (zapraszamy do sprawdzenia recenzji wideo) i ma solidne podstawy, by być uznawanym za najlepszy flagowiec fotograficzny 2025 roku. Niestety, jego cena może być dość wysoka. Na szczęście Amazon oferuje kupon o wartości £130 i do zakupu dodaje darmową Redmi Watch 5.

Chociaż Xiaomi 15 nie ma 1-calowego głównego czujnika ani imponującego obiektywu peryskopowego 200 MP, to wciąż jest jednym z lepszych smartfonów fotograficznych w swoim rozmiarze (jest nieznacznie większy od Galaxy S25 i porównywalny z Pixel 9 Pro). Recenzja wideo również jest dostępna; w tym przypadku oferta jest jeszcze atrakcyjniejsza – kupon o wartości £180 oraz darmowa Redmi Watch 5.

Firma Nothing postanowiła najpierw wprowadzić na rynek tańsze modele a-phones, zanim zajmie się swoim flagowcem na 2025 rok. W rzeczywistości model Nothing Phone (3a) Pro będzie dostępny dopiero za kilka dni, więc zostawimy jego omówienie na przyszły tydzień.

Ciekawostką jest, że Amazon ma wciąż model Nothing Phone (3a) opisany jako dostępny w przedsprzedaży, mimo że powinien być już w sprzedaży. W każdym razie można zakupić podstawową wersję 8/128GB za £330 lub zaktualizować do wariantu 12/256GB za dodatkowe £50.

Wygasający model Nothing Phone (2a) przeżywa swoje ostatnie momenty na rynku i jest tańszy od (3a) – ceny 256GB modeli spadły nawet o £100. Nowy (3a) wprowadza kilka wartościowych ulepszeń, jak obiektyw portretowy 50MP 50mm (2x). Chipset Snapdragon 7s Gen 3 jest szybszy, choć nieznacznie.

Przechodząc do Apple, podstawowy iPad 2025 został wyposażony w chip Apple A16, co czyni go jedynym nowym iPadem bez wsparcia dla Apple Intelligence (model mini 2024 korzysta z chipu A17 Pro).

Na pocieszenie, Apple zwiększyło podstawową pamięć do 128GB, co można uznać za przyzwoite (64GB było niewystarczające, a dokupienie pamięci do 256GB było kosztowne). Minęły trzy lata od ostatniej aktualizacji podstawowego iPada, cieszymy się z tej dodatkowej wydajności i pamięci, ale chętnie zobaczylibyśmy coś więcej – AI, wyświetlacz 120Hz, cokolwiek.

Jeżeli nie interesuje cię Apple Intelligence, możesz skusić się na iPada z 2022 roku. Nie polecilibyśmy wersji 64GB, natomiast wariant 256GB jest tańszy o £50 od nowego modelu. Nie ma zbyt wielkiej różnicy między tabletami z 2022 i 2025 roku, poza chipsetem, ale oszczędności w wysokości £50 też nie są wygórowane – lepiej postawić na nowy model.

iPad Air, za to, zyskał aktualizację z M2 na M3, co jest niemal jedyną zmianą w modelach iPad Air 11" i 13" na 2025 rok. Apple twierdzi, że nowe modele są dwukrotnie szybsze od starszych opartych na M1, co ma skłonić właścicieli modeli z 2022 roku do zakupu nowszych urządzeń.

W tym tygodniu zadebiutowały również nowe modele MacBook Air 13" i 15.3" z chipem M4 oraz obniżką ceny o £100. Nowy chip obsługuje do dwóch wyświetlaczy 6K 60Hz (wcześniej tylko jeden). Nowe Airy posiadają także nowe kamery Center Stage 12MP (wykorzystano tę samą jak w MacBook Pro) oraz nowy kolor – Sky Blue.